FC Barcelona złoży pismo ws. czerwonej kartki Leo Messiego, którą Argentyńczyk otrzymał pod koniec meczu z Athletikiem Bilbao w finale Superpucharu Hiszpanii. W oczekiwaniu na zebranie się Komitetu ds. Rozgrywek, który ma nałożyć karę na Messiego, klub pracuje już nad odpowiednim pismem, którym będzie chciał obniżyć sankcję. Jak podaje Mundo Deportivo, spotkanie Komitetu ma odbyć się jutro.
Komitet ds. Rozgrywek musi ocenić, czy faul Messiego był agresywny. Jeśli uzna przewinienie za poważne, Argentyńczyk może pauzować w czterech spotkaniach, natomiast jeśli stwierdzi, że był to lekki faul, Messi może opuścić jeden lub dwa mecze. Po zmianie przepisów karę odbywa się zarówno w La Lidze, jak i w Pucharze Króla. Według pomeczowego raportu Gila Manzano „Messi z nadmierną siłą uderzył ręką przeciwnika, kiedy piłka była w grze, ale nie w zasięgu zagrania”.
W obronie swojego kapitana Barcelona może podać, że Argentyńczyk jako pierwszy został atakowany przez Villalibre, więc jego faul jest reakcją na to, co zrobił gracz Athleticu. Na dodatek kapitan Barcelony nie uderza przeciwnika w twarz, jego reakcja ma na celu pozbycie się Villalibre, który blokował go, aby nie dotarł do pola karnego Basków. Ponadto to pierwsza czerwona kartka Messiego w 753 meczach dla Barcelony, co pokazuje, że nie jest on agresywnym graczem.