Obrońca Ronald Araujo nie zagra w niedzielnym meczu z Cádiz. Mimo że jego leczenie przebiega dobrze, a sam zawodnik chciał jak najszybciej powrócić i zagrać już w spotkaniu z PSG, Ronald Koeman nie chce się spieszyć i zależy mu na tym, aby Urugwajczyk spokojnie doszedł do zdrowia. Trener nie chce ryzykować, ponieważ zawodnik stał się bardzo ważnym elementem w jego układance i będzie kluczowym graczem w końcowej fazie sezonu.
Araujo jest bliski wznowienia treningów z drużyną, ale Koeman woli nie przyspieszać leczenia, przez co powrót zawodnika na listę powołanych opóźni się o kilka dni. Urugwajczyk doznał kontuzji 7 lutego. W spotkaniu z Betisem doznał skręcenia 2. stopnia lewego stawu skokowego. Miał pauzować trzy tygodnie.
Zawodnik ma zostać powołany na mecz z Elche na Camp Nou 24 lutego lub na spotkanie z Sevillą na Sánchez Pizjuán, które odbędzie się trzy dni później.
Koeman chce, aby Araujo spokojnie doszedł zdrowia w najbliższych dniach, żeby w momencie powrotu był w bardzo dobrej formie fizycznej.
Urugwajczyk do tej pory przegapił trzy spotkania: z Sevillą w Pucharze Króla, Alavés w La Lidze i PSG w Lidze Mistrzów. Młody obrońca nie trenował w piątek z grupą.