Joan Laporta, prezydent FC Barcelony, przerwał milczenie i wypowiedział się na temat Superligi. Barcelona jest jednym z założycieli projektu i cały czas jest jego częścią. „Nasze stanowisko jest ostrożne. To konieczność, ale ostatnie słowo należy do socios. Wielkie kluby zapewniają wiele środków, musimy wyrazić naszą opinię na temat podziału finansowego” powiedział w rozmowie z TV3, kiedy pojawił się na ATP 500 w Barcelonie. „To muszą być atrakcyjne rozgrywki, bazujące na osiągnięciach sportowych. Jesteśmy obrońcami krajowych lig, jesteśmy otwarci na dialog z UEFA. Potrzebujemy więcej środków, aby był to wspaniały spektakl. Myślę, że zostanie osiągnięte porozumienie” kontynuował.
Laporta zaznaczył: “Były naciski na niektóre kluby, ale propozycja wciąż istnieje. Przeprowadzamy ważne inwestycje, pensje są bardzo wysokie i trzeba wziąć pod uwagę te wszystkie rzeczy i sukcesy sportowe”.
Przed meczem Rafy Nadala z Keiem Nishikorim wrócił do tematu. „Problem istnieje i trzeba postarać się znaleźć rozwiązanie. To prawda, że potrzeby ekonomiczne wielkich klubów są tak duże. Postaramy się znaleźć rozwiązanie” powiedział zanim został zapytany o Florentino Peréza: „Z prezesem Florentino często rozmawiałem na ten temat, bo to martwi nas obu, Agnellego i innych, ponieważ sytuacja jest bardzo delikatna”.
Odnośnie nacisków fanów w Anglii i słów gwiazd futbolu, m.in. Gerarda Piqué, powiedział: „Wiemy, że futbol należy do kibiców, ale kibice chcą jakościowego futbolu, a żeby go mieć, potrzebujemy też środków. Futbol jest wszystkich, kibiców, zawodników; kibice, wszyscy to rozumieją”.
Laporta nie wypowiedział się na temat Superligi odkąd w poniedziałek Barcelona ogłosiła dołączenie do projektu. Do udziału Dumy Katalonii w rozgrywkach odniósł się Aleksander Ceferin, prezydent UEFA: „Wszyscy mnie zawiedli, ale chyba najmniej Barça. Niedawno wybrali Laportę, rozmawiałem z nim dwa lub trzy razy. Odczuwał presję ze względu na sytuację. Odziedziczył ją. To nie jego wina, że taka była sytuacja, ale jednocześnie, jak dobry negocjator, znalazł sposób, aby wyjść z Superligi”.