Barcelona i Sergi Roberto negocjują przedłużenie umowy, która wygasa w czerwcu 2022 roku, ale osiągnięcie porozumienia nie będzie takie łatwe, ponieważ strony nie zgadzają się co do długości kontraktu.
Nowa dyrekcja sportowa chce wprowadzić formułę, według której zawodnicy powyżej 30. roku życia – Sergi w lutym skończył 29 lat – mają przedłużać kontrakt z roku na rok, co nie satysfakcjonuje gracza. Wychowanek myśli tylko o pozostaniu w Dumie Katalonii, ale pragnie przedłużyć umowę przynajmniej o dwa lata. Mateu Alemany, dyrektor ds. futbolu, spotkał się z reprezentantem gracza, Josepem Marią Orobtigiem, ale rozmowa nie zakończyła się osiągnięciem porozumienia.
Na pierwszym spotkaniu, na którym mówiono też o przyszłości Minguezy, Alemany przekazał, że klub oraz Ronald Koeman chcą, aby Sergi pozostał na Camp Nou. Rozmowy dotyczył tylko przedłużenia kontraktu. Nie ustalono żadnych konkretów, ale ze strony piłkarza została odrzucona opcja przedłużenia o rok.
Pomocnik zdaje sobie sprawę z ciężkiej sytuacji klubu i jest otwarty na każdą propozycję, np. na rozłożenie jego aktualnej pensji na kilka sezonów, ale nie zgodzi się na przedłużenie kontraktu tylko o jeden rok. W lutym 2018 roku Sergi Roberto po raz ostatni przedłużył kontrakt do 2022 roku z klauzulą wykup wynoszącą 300 milionów euro.