Memphis Depay prawdopodobnie będzie następnym transferem Barcelony. Negocjacje z Holenderskim napastnikiem są już na bardzo zaawansowanym etapie, a decydującym czynnikiem ma być przyszłość Ronalda Koemana. Depay jakiś czas temu zakomunikował, że rozważy przenosiny do stolicy Katalonii wyłącznie w przypadku dalszej pracy swojego rodaka na stanowisku szkoleniowca Blaugrany, co wydaje się już coraz pewniejsze, biorąc pod uwagę jak układają się rozmowy Joana Laporty z trenerem.
Obecny zawodnik Olympique Lyon ma związać się z Barcą 3-letnim kontraktem ze stosunkowo niską klauzulą wykupu oraz rozsądną pensją. Negocjacje przedstawicieli zawodnika z Barceloną trwają już od miesięcy. Ronald Koeman opowiadał się za tym transferem już dwa razy. Po raz pierwszy miało to miejsce zeszłego lata, gdzie oczekiwania finansowe Holendra okazały się zbyt duże jak na możliwości pogrążonej w kryzysie Barcy. Następnie w zimowym okienku transferowym ówcześni kandydaci na stanowisko prezydenta jednogłośnie zadecydowali, że najlepszym rozwiązaniem będzie ściągnięcie Depaya po 30 czerwca, gdy jego kontrakt z francuskim klubem dobiegnie końca.
Napastnik odrzuciwszy bardziej lukratywne oferty płynące z innych klubów, wydaje się zdeterminowany, aby przenieść się na Camp Nou. Holender otrzymał już propozycje kontraktu płynące m.in. z Juventusu (który proponował zawodnikowi niemalże 2 razy większe wynagrodzenie niż Barca) czy samego Olympique Lyon. Depay jednakże stawia na sukces sportowy, uważając, że to właśnie z Barceloną ma największe szanse na zdobycie wielu tytułów, tym bardziej pod przewodnictwem Ronalda Koemana, z którym zawodnik ma wspaniałą relację.