Andres Iniesta nie szczędził pochwał Lionelowi Messiemu po tym, jak okazało się, że Argentyńczyk na pewno odejdzie z Barcelony tego lata.
“Przywilejem była dla mnie gra u jego boku przez tak długi czas. On jest numerem jeden. Nie widziałem nikogo, kto robiłby to co on, rok po roku. Chodzi o sposób, w jaki wpływał na drużynę.”
Po żartobliwym zaproszeniu Messiego do Japonii, Iniesta zwrócił swoją uwagę na Pedriego.
“Pedri musi nadal być Pedrim, a nie Iniestą. On ma wiele talentu, może się jeszcze poprawić i jest w idealnym klubie.”
“To, co zrobił z Barceloną i Hiszpanią mówi samo za siebie. Musi się ciągle rozwijać, może stać się filarem drużyny. Jestem przekonany, że się nim stanie.”