Martin Braithwaite poleciał do Danii z kontuzją lewego kolana. Zawodnik chciał dołączyć do reprezentacji i obiecał, że każda decyzja będzie podejmowana za zgodą sztabu medycznego FC Barcelony.
W pierwszym meczu Dani ze Szkocją napastnik nawet nie usiadł na ławce i obejrzał całe spotkanie z trybun. Aktualnie trenuje sam i wciąż nie ćwiczy z grupą.
Duńczycy mają jeszcze dwa mecze do rozegrania, więc Barcelona uważnie przygląda się kolejnym krokom Braithwaite’a. Katalończycy uważają, że jest za wcześnie, aby zawodnik zagrał w sobotnim meczu z Wyspami Owczymi, ale być może wystąpi we wtorek w starciu z Izraelem.
Ból jest mniejszy, ale, jak podają lekarze reprezentacji, nie zniknął całkowicie, więc wszystko wskazuje na to, że w następnym meczu Martin także nie zagra.
Barça radzi, aby nie podejmować ryzyka, ale ostateczną decyzję podejmie zawodnik oraz lekarze reprezentacji. Póki co po pierwszym meczu wszystkie strony są zadowolone: Dania, ponieważ wygrała mecz, Barcelona, ponieważ nie naciskano na powrót zawodnika, i sam Braithwaite, ponieważ ma więcej czasu na dojście do siebie.