Barcelona stara się rozwiązać problem Áleksa Collado. Zawodnik nie został zarejestrowany ani w pierwszej drużynie, ani w rezerwach, przez co nie może grać. Latem był bliski przejścia najpierw do Club Brugge, a później do Sheffield United, ale w obu przypadkach w ostatniej chwili nie udało się przeprowadzić operacji.
Kilka dni temu Joao Gonçalves, który odpowiada za transfery Almeríi, spotkał się z Ramonem Planesem, dyrektorem sportowym Barcelony. Rozmawiali m.in. o Collado i możliwości jego odejścia do zespołu z Andaluzji, który gra w Segunda División. Mówiono też o wypożyczeniach niektórych wychowanków.
Kilka klubów wykazało zainteresowanie graczem z Sabadell, który musi wrócić do rytmu rywalizacji. Ostatnio do grupy dołączyła Borussia Mönchengladbach, ale Granada Roberta Moreno również uważnie mu się przygląda.
Relacje Almeríi i Barçy są dobre. Niedawno do rezerw Dumy Katalonii trafił na zasadzie wypożyczenia Jordi Escobar, a Andaluzyjczycy wykupili Sergio Akieme. Wcześniej ze stolicy Katalonii na Estadio de los Juegos Mediterráneos trafił Chumi.