Joan Laporta podczas prezentacji Daniego Alvesa był w bardzo dobrym humorze. “To wielki dzień, Dani jest wyjątkową osobą. Wszyscy – dyrekcja sportowa, trener i zarząd – jesteśmy zachwyceni powrotem Daniego, który doda nam duszy i charakteru. To wszystko jest imponujące. Nie trzeba nic mówić. Niech żyje Barça, niech żyje Katalonia i niech żyje Dani Alves”, powiedział prezydent przed zrobieniem z Brazylijczykiem honorowej rundy wokół boiska.
Na konferencji prasowej prezydent zwrócił się do Alvesa: „Dziękuję, że wracasz. Znów to zrobisz. Dani sam do wszystkiego doszedł, walczył i ma talent. Jego prezentacja była spektakularna, to był pokaz tego, jak ludzie go kochają. Ale zasłużył na to. Kiedyś powiedział mi, że chce wrócić, utrzymaliśmy przyjacielską relację. Kiedy jadłem z nim, powiedział, że jest w formie, bo kiedy był mały, pokonywał z domu do szkoły20 kilometrów i zawsze szedł na piechotę lub biegł. To zwycięzca i zarazi tym drużynę”.
Laporta mówił o powrocie innych zawodników: „Nie wykluczam powrotu Iniesty czy Messiego. Sytuacja klubu jest, jaka jest, ale jest tymczasowa. Wszyscy culés ekscytują się powrotem wielkich graczy, ale nie mogę przewidzieć przyszłości. To dwaj wielcy gracze, którzy wiele zrobili dla klubu, ale mają kontrakty z innymi drużynami. W życiu jednak nic nie wiadomo”.
Prezydent wyjawił: “Kiedy rozmawiałem z Xavim, od razu powiedział mi, że Dani jest jednym z zawodników, których potrzebuje w tej drużynie”.
Zapytany o różnicę między Alvesem, który był w stanie grać za darmo, i innymi zawodnikami jak Coutinho czy Umtiti, którzy nie zgadzają się na obniżenie pensji, powiedział: „Każdy przypadek jest inny. Z niektórymi już negocjowaliśmy, z innymi jesteśmy w trakcie. Potrzebujemy marginesu w wydatkach na pensje, ale podchodzimy do tego z szacunkiem, nie można tego narzucać”.