Rafa Márquez jest jedną z osób, które Joan Laporta brał pod uwagę, w kontekście ich zatrudnienia w FC Barcelonie po wygranych wyborach.
Prezydent Barçy ma doskonałe relacje z Meksykaninem, który po zawieszeniu butów pracuje jako trener. W sobotę obaj ponownie spotkali się na Camp Nou w czasie derbów pomiędzy FC Barceloną a RCD Espanyolem. Mężczyźni pozowali razem do zdjęcia, które prezydent opublikował na swoich portalach społecznościowych. To jeszcze jedna oznaka ich wspaniałej relacji.
Intencją Laporty zeszłego lata było przekazanie Márquezowi sterów nad drużyną Juvenilu A, ale ostatecznie do tego nie doszło. Meksykanin tłumaczył niedawno na spotkaniu z FCF, że "był taki temat, ale nie doszło to do skutku z powodu pewnych kwestii administracyjnych, jednak drzwi są nadal otwarte. Przygotowuję się do powrotu, gdy nadarzy się okazja, mam nadzieję, że nie jest na to za późno. Staram się ciągle rozwijać i jeśli będzie to w Can Barça, to tym lepiej, bo mój model pracy i filozofia tam pasują".
Sam Laporta, podczas konferencji prezentującej Xaviego, również otworzył drzwi do powrotu byłego obrońcy do klubu. Márquez został też zapytany, czy zgodziłby się dołączyć do sztabu nowego trenera. "Przed podniesieniem słuchawki powiedziałbym, że tak", stwierdził. Ta opcja nie jest w tej chwili rozważana, choć powrót Márqueza do Barçy jest pewny i to raczej wcześniej niż później. Nie wiadomo jeszcze jednak, jaka będzie jego nowa rola w klubie.