Po operacji lewego kolana, która została przeprowadzona 16 września, Martin Braithwaite jest coraz bliżej powrotu na boisko. Przewidywano, że będzie pauzował cztery miesiące, więc powinien być gotowy do gry w połowie stycznia. „Jestem jak maszyna, która co dziesięć lat potrzebuje aktualizacji. To tylko kontuzja, coś jak aktualizacja oprogramowania”, wyjaśnił niedawno na konferencji technologicznej w Lizbonie.
Oznacza to, że w 2022 roku Xavi będzie mógł liczyć na wzmocnienie ofensywy. Póki co Katalończycy nie mają do dyspozycji w ataku zbyt wielu graczy, ponieważ poza grą są Dembélé, Ansu Fati, Kun Agüero i właśnie Braithwaite. Jedyni napastnicy, którzy nie odnieśli urazów, to Memhis, Demir i Luuk de Jong.
Z tego powodu dyrekcja sportowa pracuje już nad sprowadzeniem w zimie zawodnika o ofensywnym profilu. Sytuacja finansowa klubu nie pozwala na wielkie transfery, ale Barcelona będzie mogła kogoś wypożyczyć z opcją wykupu. Pojawiło się już kilka możliwych opcji, ale pewne jest, że w styczniu gotowy będzie Martin Braithwaite.