Po meczu z Osasuną Gerard Piqué nie ukrywał, że Barcelona znajduje się w krytycznej sytuacji i że koniecznie musi zacząć zdobywać trzy punkty. Obrońca przyznał, że teraz wszystkie mecze w La Lidze będą finałami.
Wynik:
Dobrze rywalizowaliśmy na bardzo trudnym boisku. Pod koniec było wybicie i zdobyli gola na 2-2. Szkoda, bo mecz był dobry, kolejny raz wracamy z jednym punktem niezadowoleni z wyniku. Trzeba zdobywać trzy punkty.
Reset:
Trudniej jest go zrobić w połowie sezonu, ponieważ jednym z celów była walka o Ligę Mistrzów, ale nie mamy już tej możliwości. Zaczyna się, jak mówi Xavi, nowa era. Najważniejsze jest zdobywanie trzech punktów. Mamy już spory dystans do czołówki, ale trzeba się postarać, żeby nie był on większy. Wielka szkoda dzisiejszego wyniku.
Cel:
To myślenie o kolejnym meczu. Jedyny cel jest w krótkiej perspektywie. Jeśli chodzi o dłuższy okres czasu, wszyscy ci młodzi będą bardzo dobrzy dla klubu, ale trzeba myśleć na krótką metę, osiągać dobre wyniki. Wygrywać, wygrywać, wygrywać. To naprawdę konieczne. Jesteśmy w krytycznej sytuacji. Nie pozostaje nic innego jak praca i bycie razem.
Drużyna:
Drużyna powoli będzie coraz lepsza. Dzisiaj była rywalizacja, oczywiście, że można grać lepiej. We wszystkim się poprawimy. Konieczne jest to, żebyśmy zaczęli wygrywać. Każdy mecz jest dla nas jak finał.