Samuel Umtiti wciąż może opuścić Barcelonę. Klub doszedł do porozumienia z obrońcą, aby móc zarejestrować Ferrana Torresa. Żeby zmieścić się w finansowym fair-play, Katalończycy musieli mocno obniżyć wydatki na pensje. Barcelona przekonała Umtitiego, aby zgodził się otrzymać w ciągu czterech i pół lat tyle, ile powinien dostać w ciągu półtora sezonu starego kontraktu. Dzięki temu zarejestrowano Ferrana i szuka się teraz jakiegoś rozwiązania dla Francuza, którego pensji wcześniej nie były w stanie opłacać zainteresowane nim zespoły. Teraz jednak sytuacja jest inna.
RMC twierdzi, że rozmawiało z otoczeniem gracza i obrońca przygotowuje się do odejścia na wypożyczenie. Chce znów otrzymywać minuty i z tego powody szuka mu się nowego zespołu. Nie trafi do Francji, ale mówi się o drużynach z Anglii, Włoch i Hiszpanii. Jakiś czas temu Umtitim interesowało się Monaco, ale w tym momencie drużyna z Księstwa nie rozważa tej opcji, mimo że Benoit Badiashile może odejść.
Dzięki operacji z Umtitim Barcelona zyskała na czasie i zdołała zarejestrować Ferrana. Teraz obrońca może wykonać kolejny krok. Dobrze by było, gdyby Francuz w drugiej części sezonu trafił do zespołu, w którym mógłby grać i podnieść swoją wartość na rynku. Jak podało SER, w nowym kontrakcie jest zawarta klauzula, zgodnie z którą zawodnik może odejść za darmo w 2023 roku, kiedy wygasała jego poprzednia umowa.