Niedawno wyleczył kontuzję i w ostatniej chwili otrzymał negatywny wynik testu na koronawirusa, dzięki czemu zdążył dolecieć do drużyny i odbyć z nią jeden trening. Wszedł na boisko w drugiej połowie i wytrzymał do końca dogrywki. Przyznał, że miał problemy z oddychaniem, ale jest dumny z drużyny. Mowa o Pedrim.
Jakie masz odczucia po zakończeniu meczu?
Jeśli nie wykorzystujesz swoich szans, ostatecznie wygrywają z tobą. Pokazaliśmy pracę i chęci, kibice mogą być z nas dumni.
Jakie wnioski wyciągasz z porażki?
Na porażkach się uczy. Szkoda, że nie strzeliliśmy kolejnego gola, powinniśmy być bardziej uważni przy ich kontrach.
Jak postrzegasz kolegów z drużyny?
Młodzi naciskają, z weteranami stworzymy wielką ekipę. Na pewno zobaczymy poprawę w drużynie.
Osobiście jak się czułeś?
Prawdę mówiąc nie sądziłem, że tu będę, myślałem, że nie zagram. Odczuwałem lekkie duszności, ale cieszę się z powrotu. Jeśli chodzi o kontuzję, wszystko dobrze.