Do zamknięcia zimowego okienka transferowego pozostał tydzień, a FC Barcelona wciąż poszukuje lewego obrońcy, który zwiększyłby rywalizację na pozycji krytykowanego ostatnio Jordiego Alby. Z Katalończykami łączeni są różni gracze, ale klub wciąż nie postawił na żadnego z nich. Jeśli chodzi o Alfonso Pedrazę, Villarreal nie pozwoli mu odejść. Na stole jest też opcja Tagliafico.
Katalończycy uważnie przyglądają się sytuacji José Luisa Gayi w kontekście sprowadzenia go w letnim okienku, ale szukają też kogoś na drugą część aktualnego sezonu. Priorytetem jest wypożyczenie z lub bez opcji wykupu, co utrudnia poszukiwania.
Jednym z graczy łączonych z Barceloną jest Alfonso Pedraza, ale Villarreal nie pozwoli odejść Andaluzyjczykowi, który błyszczał w wygranym meczu z Mallorcą. Żółta Łódź Podwodna odrzuciła już kilka interesujących ofert np. z Napoli czy Bayeru Leverkusen. Emery liczy na niego.
Jeśli Barça nie sprowadzi teraz lewego obrońcy, zrobi to latem. To jeden z priorytetów Mateu Alemanyego, który zdaje sobie sprawę z tego, że gra Jordiego Alby wzbudza coraz więcej wątpliwości. Jednym z faworytów jest Gayà, ale są też inni kandydaci, których nazwiska nie pojawiły się jeszcze w mediach.