Rozpoczął się ostatni tydzień zimowego okienka transferowego, a FC Barcelona wciąż ma do rozwiązania kilka spraw. Aktualnie ma miejsce przerwa reprezentacyjna w Ameryce Południowej związana z eliminacjami do Mundialu, więc cała uwaga Katalończyków przenosi się do klubowych biur. Mateu Alemany, dyrektor ds. futbolu, i pozostali pracownicy obszaru sportowego w ciągu najbliższych dni, przed zamknięciem okienka 31 stycznia o północy, muszą zamknąć kilka spraw.
Jednym z głównych tematów jest sprawa Ousmane’a Dembélé. Klub przekazał zawodnikowi, że albo przedłuży umowę, albo poszuka mu się nowego klubu już teraz. Moussa Sissoko poprosił jednak o spotkanie, więc trzeba poczekać, co z niego wyniknie. Dembélé nie pojawił się wczoraj w Ciutat Esportiva, aby poznać listę powołanych na mecz z Alavés, ale dzisiaj trenował razem z kolegami.
Od decyzji Dembélé zależeć będzie, czy klub będzie mógł pozyskać jeszcze kogoś w zimowym okienku transferowym. W tym momencie Barcelonę ogranicza finansowe fair-play, więc odejście lub przedłużenie umowy z Francuzem w sporym stopniu rozwiązałoby problem.
Xavi chciałby wzmocnić atak i lewą obronę. Trener stawia na Álvaro Moratę, który również chciałby wrócić do La Ligi. Klub natomiast jest za znalezieniem alternatywy, która nie będzie się wiązała z wielkim wydatkiem, aby móc przeznaczyć więcej pieniędzy na transfer Haalanda w lecie.
Jeśli chodzi o lewą obronę, priorytetem jest Nicolás Tagliafico, którego kontrakt z Ajaksem wygasa w czerwcu 2023 roku, ale dał już do zrozumienia, że pragnie zmienić drużynę w tym okienku transferowym. Mimo że na jego transfer nalega Napoli, Argentyńczyk wolałby trafić do Barcelony. Katalończycy chcieliby go wypożyczyć z opcją wykupu po zakończeniu sezonu, ale Ajax nie zgadza się na to. Do Holandii jednak mógłby przejść Alejandro Balde, który nie mieści się w planach Xaviego. Jego odejście rozwiązałoby problem, ponieważ ten Hag miałby kogoś, kto zastąpiłby Tagliafico.
Oprócz Dembélé dwóch innych graczy może opuścić Barcelonę. Chodzi o Óscara Minguezę i Iñakiego Peñę. Obrońca jest w kontakcie z Valencią, która musi znaleźć kogoś w miejsce odchodzącego do Atlético Wassa. Bramkarz natomiast ma spore szanse na wypożyczenie do Galatasaray.