Gorzki remis
FC Barcelona zremisowała 2-2 na wyjeździe z Espanyolem w meczu 24. kolejki La Ligi.
Na derby Xavi posłał ter Stegena, Albę, Piqué, Araujo, Desta, Pedriego, Busquetsa, Frenkiego de Jonga, Gaviego, Ferrana i Adamę. Mecz bardzo dobrze rozpoczął się dla Barcelony. Już w drugiej minucie po dośrodkowaniu Alby do siatki trafił Pedri. Duma Katalonii dominowała i miała kilka dobrych okazji, ale nie była skuteczna. Espanyol właściwie nie zagrażał bramce ter Stegena, jednak w ostatnich minutach pierwszej połowy strzałem z dystansu popisał się Sergi Darder i doprowadził do remisu.
W drugiej połowie na boisku pojawił się Eric García za Araujo, który miał problemy z łydką. Barcelonie udało się trafić do siatki, ale gol Gaviego nie został zaliczony z powodu spalonego Frenkiego de Jonga. Holender później opuścił murawę, a zastąpił go Aubameyang. Po chwili fatalny błąd popełnił Eric García i to Espanyol prowadził po trafieniu Raúla de Tomása. Na ostatnie 20 minut Xavi wpuścił Nico i Dembélé za Albę i Gaviego. Barcelona wciąż walczyła o bramkę i tuż przed końcem podstawowego czasu gry na boisku zameldował się Luuk de Jong, który zastąpił Pedriego. W doliczonym czasie doszło do starcia z Piqué z Nico Melamedem i sędzia pokazał obu graczom czerwoną kartkę. W ostatniej minucie doliczonego czasu Barcelonie w końcu udało się wykorzystać wrzutkę w pole karne. Po dośrodkowaniu Adamy do siatki trafił Luuk.
Barcelona wywozi tylko jeden punkt, chociaż do straty pierwszego gola wydawało się, że bez większych problemów zanotuje komplet oczek. Espanyol stworzył mało sytuacji, ale był w stanie je wykorzystać, natomiast Dumie Katalonii brakowało skuteczności. Miała wiele szans na gola, m.in. pod koniec pierwszej połowy, ale zdołała trafić do siatki i doprowadzić do remisu dopiero tuż przed końcem meczu. Kolejny mecz Katalończycy zagrają w czwartek. Na Camp Nou o 18:45 zmierzy się z Napoli.
Espanyol – Barcelona 2-2
2’ – 0-1 – Pedri
40’ – 1-1 – Sergi Darder
64’ – 2-1 – Raúl de Tomás
90+6’ – 2-2 – Luuk de Jong