FC Barcelona wciąż nie potrafi wykorzystać stwarzanych okazji. We wczorajszym meczu z Napoli, podopieczni Xaviego mieli wystarczająco dużo szans, by wygrać to spotkanie, ale ostatecznie padł wynik 1:1.
Należy tutaj wspomnieć o Ferranie Torresie, który był najaktywniejszy w ataku, ale mimo zdobycia gola z rzutu karnego, zmarnował z cztery dobre okazje na strzelenie bramki.
Były gracz Manchesteru City doskonale zdawał sobie z tego sprawy. Po meczu Hiszpan był zrozpaczony, co można było zobaczyć w jego oczach.
Dla Xaviego skrzydłowy jest ważnym graczem, nie tylko ze względu na bramki. Musi je strzelać, ale również tworzyć sytuacje kolegom.
Wczoraj zabrakło szczęścia pod bramką, pozostaje mieć nadzieję, że następnym razem pójdzie lepiej.