Stołe Dimitriewski przyznał, że w zimowym okienku mógł trafić do FC Barcelony. Ostatecznie jednak bramkarz Rato Vallecano nie przeniósł się na Camp Nou. Dlaczego? Twierdzi, że wszystko zostało wstrzymane, ponieważ Dumy Katalonii nie chciał opuścić Neto.
„W styczniu osiągnąłęm porozumienie z Barçą. Wszystko było gotowe, brakowało tylko podpisania kontraktu. Ale wszystko zostało wstrzymane z powodu Neto. Nie chciał odejść”, zapewnił w wywiadzie del Mozzart Sport. Dimitriewski pozostał na Vallecas, gdzie ma pewne miejsce w składzie Andoniego Iraoli. Bramkarz stracił szansę na transfer do Barçy, ale być może latem otrzyma kolejną, jeśli ostatecznie Neto opuści Camp Nou, a Xavi jednak nie postawi na Iñakiego Peñę.
Macedończyk miał być drugim bramkarzem Barçy. Klub chciał, żeby wywierał on presję na ter Stegenie i był dla niego większą konkurencją w pierwszej drużynie. Kontrakt Dimitriewskiego wygasa w 2024 roku i zobaczymy, czy latem zmieni on klub i trafi do stolicy Katalonii.