Real Madryt osiągnął wczoraj to, co wydawało się niemożliwe i w spotkaniu Ligi Mistrzów przeciwko Manchesterowi City dokonał niesamowitej remontady w samej końcówce meczu. Tym samym "Królewscy" awansowali do finału tych prestiżowych rozgrywek. Zrobili to w sposób iście epicki, strzelając dwie bramki w doliczonym czasie gry. W ten sposób doprowadzili do dogrywki, w której ostatecznie pokonali mistrza Anglii.
"Taki jest futbol, przyjaciele. Tak jak w życiu, w piłce nożnej nie ma czegoś takiego jak szczęście. Albo ty zdominujesz grę, albo gra zdominuje ciebie. Ach, czym byłaby piłka nożna bez Brazylijczyków!" - napisał prawy obrońca FC Barcelony, Dani Alves, w swoich mediach społecznościowych. Dla zawodnika "Dumy Katalonii" remontada podopiecznych Carlo Ancelottiego nie miała nic wspólnego ze szczęściem.
Po pojedynku Manchesteru City z Realem Madryt w Champions League wiele osobistości ze świata piłki nożnej wypowiedziało się na temat wczorajszego meczu. Zrobił to również najbardziej utytułowany piłkarz w historii futbolu, czyli Dani Alves. Brazylijski obrońca Barçy umieścił wpis na Instagramie, aby wyrazić swoją opinię odnośnie niesamowitego triumfu Realu Madryt.