Piknik
FC Barcelona bezbramkowo zremisowała na wyjeździe z Getafe w meczu 37. kolejki La Ligi.
W przedostatnim meczu w tym sezonie Xavi musiał dokonać wielu zmian i ostatecznie na boisku zameldowali się: ter Stegen, Balde, Lenglet, Mingueza, Alves, Puig, Busquets, Gavi, Memphis, Aubameyang i Ferran. Barcelona dominowała, ale nie oddała ani jednego celnego strzału. Na początku spotkania bliski wykorzystania błędu obrony Getafe był Aubameyang, ale nie zdołał oddać strzału, kiedy znajdował się tylko przed bramkarzem. Ładną akcję przeprowadzili chwilę później Memphis i Ferran, jednak ten drugi nie zdołał opanować piłki. Szansę dla gospodarzy miał natomiast Carles Aleñá, którego strzał wylądował w rękawicach ter Stegena. Tuż przed końcem podstawowego czasu gry Getafe domagało się rzutu karnego. Ter Stegen wypuścił piłkę, a po kontakcie z niemieckim bramkarzem na murawę padł Enes Ünal.
Na drugą połowę Barcelona wyszła takim samym składem. Już po dwóch minutach Barcelona oddał pierwszy strzał, ale Ferran nie zaskoczył podcinką bramkarza gospodarzy, który spokojnie złapał piłkę. Na pół godziny przed końcem bardzo dobrze w defensywie spisał się Mingueza, który w groźnej akcji nie pozwolił gospodarzom na oddanie strzału. Następnie za Aubameyanga wszedł Ansu Fati, a 10 minut później Memphisa zastąpił Luuk de Jong. Druga połowa przebiegała podobnie do pierwszej: Getafe bardzo zamknęło się z tyłu, a Barcelona dominowała, ale trudno jej było wejść w pole karne gospodarzy. W doliczonym czasie Xavi wpuścił jeszcze Mikę Màrmola za Balde.
Barcelona remisuje z Getafe i dzięki podziałowi punktów pomiędzy Atlético a Sevillą ma już zagwarantowane drugie miejsce w La Lidze. Duma Katalonii cieszy się z wyniku, Getafe również jest zadowolone, ponieważ zapewnia sobie pozostanie w La Lidze w przyszłym sezonie. Szkoda tylko kibiców, którzy obejrzeli tak nudne starcie. Ostatni mecz w tym sezonie ligi hiszpańskiej Barcelona zagra w niedzielę na Camp Nou. O 18:30 zmierzy się z Villarrealem.
Getafe – Barcelona 0-0