Miralem Pjanić w przyszłym sezonie nie będzie grał w Barcelonie. Zawodnik podoba się Xaviemu i trener mógłby go przetestować w presezonie, ale w środku pola jest już wielu graczy, a celem jest pozbycie się największych pensji, a taką ma Bośniak. Pjaniciem zainteresowało się kilka klubów. Ostatnim, który kontaktował się z Barceloną, jest Olympique Marsylia. Francuzi chcieliby wypożyczyć gracza z opcją wykupu po zakończeniu sezonu.
Marsylia mogłaby opłacać pensję gracza, ale aktualnie nie byłaby w stanie zapłacić za jego transfer. Pomiędzy prezydentem francuskiego zespołu, Pablo Longorią, a dyrektorem ds. futbolu Barcelony, Mateu Alemanym, panują dobre relacje z czasów, kiedy pracowali w Valencii. Ponadto latem zeszłego roku do Marsylii trafił Konrad.
Pjaniciowi kończy się wypożyczenie w Besiktasie. Turecki klub musi zdecydować, czy go zatrzyma, ale najprawdopodobniej Bośniak wróci do Barçy i zostanie wystawiony na sprzedaż. Największe zainteresowanie póki co wykazało Napoli, które myśli o jego wypożyczeniu. Barcelona chciałaby go włączyć w transfer Koulibaly’ego i tym samym obniżyć cenę za Senegalczyka.