Jordi Cruyff, członek dyrekcji sportowej FC Barcelony, przeanalizował w programie Vamos w Movistar+ losowanie fazy grupowej Ligi Mistrzów 2022/2023. Barcelona zmierzy się z Bayernem, Interem i Viktorią Pilzno.
“Będzie trudno, to mocne i wielkie drużyny, to grupa śmierci”, powiedział. Odczuwa jednak ulgę, że tym razem Robert Lewandowski nie będzie zagrożeniem dla Barçy: „To akurat pozytyw, to będzie dla niego wyjątkowy mecz, ale dla nas także, bo mieliśmy z nimi trzy czy cztery skomplikowane mecze, jednak mamy inną drużynę niż w poprzednich sezonach i myślę, że możemy grać jak równy z równym”.
Jordi Cruyff ostrzegał także przed Interem i prosił o szacunek dla Viktorii Pilzno: „Inter wzmocnił się Lukaku, to będzie trudny mecz. Nigdy nie można też tracić z oczu czwartej drużyny, która zazwyczaj gra bardzo fizycznie, trzeba wszystkich szanować”.
Na temat ostatniego tygodnia okienka zaznaczył: „Pracujemy, wzmocniliśmy atak i obronę, staramy się to zrównoważyć. Nie wiem, czy jesteśmy w stanie zrobić wszystko, ale to normalne, że kiedy jedni przychodzą, inni odchodzą. Aubameyang? Zobaczymy”.
Rafa Yuste, wiceprezydent ds. sportowych, wypowiedział się w podobnym tonie: „Dokonaliśmy dobrych wzmocnień. Jordi Cruyff i Mateu Alemany wykonali wspaniałą robotę, nie ma wymówek, musimy rywalizować przeciwko tym rywalom. Szanujemy ich, ale nie powiedziałbym, że się martwimy. Widząc entuzjazm kibiców oraz chęci sztabu i zawodników, musimy być optymistami”.
Pozytywnie ocenił mecz, którego celem było zebranie funduszy na walkę z ALS: „To jeden z momentów, kiedy warto jest być na stadionie. Mam nadzieję, że świat sportu będzie organizował więcej takich meczów. Juan Carlos Unzué jest wspaniałą osobą”
Zapytany o Bernardo Silvę Yuste odpowiedział: „Nie lubimy rozmawiać o zawodnikach, którzy są w innych klubach, mamy wielkie relacje z Manchesterem City, to wielki zawodnik City, my skupiamy się na naszym projekcie”.