Bernardo Silva był wielkim celem Barçy pod koniec okienka transferowego. Ostatecznie jednak Duma Katalonii nie pozyskała pomocnika, ponieważ najpierw musiała zarejestrować Marcosa Alonso i Héctora Bellerína.
Po zamknięciu okienka ojciec Bernardo Silvy przyznał, że miały miejsce kontakty z Barceloną ws. transferu jego syna, ale nie doszło do operacji, ponieważ Duma Katalonii nie złożyła oferty w odpowiednim czasie.
„Było sporo rozmów, ale nie złożono konkretnej oferty w czasie, który uważaliśmy za odpowiedni. Kiedy dotarła, zdaliśmy sobie sprawę, że to już nie jest odpowiedni moment dla wszystkich zaangażowanych stron. Sprawy muszą się dziać racjonalnie, to nie był idealny scenariusz dla Bernardo. To dojrzały zawodnik, ma 28 lat. Sprawy trzeba załatwiać racjonalnie, nie emocjonalnie”, powiedział Paulo Silva w rozmowie ze Stats Perform.
Mimo że strony nie osiągnęły porozumienia, Barça wciąż uważnie obserwuje Portugalczyka i nie wyklucza się, że spróbuje go pozyskać za rok. Xavi jest wielkim fanem futbolu Silvy i chciałby mieć go w drużynie.