João Félix ponownie wypowiedział się na temat Bernardo Silvy w wywiadzie dla Tot Costa na antenie Catalunya Ràdio. "Jeśli Bernardo Silva przyjdzie, poproszę o prowizję", zażartował. "Wszystko, co powiedziałem, jest prawdą i jeśli przyjdzie, będą nim zachwyceni", powiedział. Później nalegał również, jak przyznał w Jijantes, że Bernardo pyta go o różne kwestie związane z Barçą, miastem i krajem. "Jest bardzo ostrożny we wszystkim i zapytał mnie o miejsca do mieszkania, miejsca do jedzenia, o bezpieczeństwo... Zapytał mnie trochę o wszystko i powiedziałem o kwestiach podatkowych, ponieważ to właśnie przyszło mi do głowy".
I ponownie został zapytany o Portugalczyka z City. "Przekonałeś go?", na co João odpowiedział: "Myślę, że tak, myślę, że tak. Ale nie sądzę, żeby to zależało teraz od niego".
W tym samym wywiadzie wypowiedział się również na temat swojej przyszłości. "Zobaczymy, czy mi to ułatwią", powiedział. "Ze względu na Cerezo myślę, że tak, ponieważ jest fantastycznym facetem, spektakularnym. Mam do niego ogromny szacunek i uzanie. Zawsze był dla mnie bardzo dobry, dla mojej rodziny, głównie dla mojej matki, która zawsze była obecna na meczach. Mam z nim dobre relacje. On też chce widzieć mnie szczęśliwego. Zobaczymy, co się wydarzy".
Gdyby pozostanie zależało od João, napastnik nie miałby wątpliwości. "Tak", odpowiedział stanowczo. "Jestem bardzo szczęśliwy. Moja rodzina ma się dobrze, kocham klub, kocham ludzi. Szatnia jest wspaniała i jestem tu bardzo szczęśliwy", powiedział Félix.