Pobyt Ronalda Koemana na ławce trenerskiej FC Barcelony nie był łatwy, ale miały też miejsce pozytywne rzeczy. Jedną z nich jest pojawienie się Pedriego Gonzáleza. W wywiadzie dla Football Daily Holender powiedział: “Kiedy przyszedłem jako trener, nie znałem Pedriego, bo pozyskali go z Las Palmas”. Zawodnik kończył pobyt na wypożyczeniu i rozpoczynał przygodę w Barcelonie, więc klub nie był pewny, czy zawodnik poradzi sobie w pierwszej drużynie. Wątpliwości jednak od razu zostały rozwiane, a Pedri rozegrał u Koemana 56 spotkań.
„Klub powiedział mi: ‘W czasie presezonu zobaczymy, czy jest dobry, jeśli nie, zostanie wypożyczony’. Po dwóch treningach powiedziałem: ‘Pedri zostanie i nie zdziwię się, jeśli w ciągu kilku tygodni będzie graczem pierwszego składu’.”, opowiedział Koeman. Kanaryjczyk dobrze poradził sobie w presezonie i po kilku tygodniach stał się kluczowym graczem: „Po pięciu czy sześciu meczach sezonu po raz pierwszy w wyjściowym składzie znalazł się w starciu przeciwko Realowi Madryt”. W tamtym sezonie Pedri rozegrał w Barcelonie 52 mecze, z czego w 40 wyszedł w pierwszym składzie. Holender uważa, że Kanaryjczyk „jest fantastyczny”. „To talent, który w tym wieku, 18 czy 19 lat, jest idealny pod względem technicznym, ma dobrą wizję gry i jest normalnym człowiekiem”, dodał.