Ronald Araujo wbrew doniesieniom katalońskiego Sportu postanowił odrzucić opcję leczenia zachowawczego i przejdzie operację w fińskim Turku, którą przeprowadzi dr Lasse Lempainen z udziałem służb medycznych Barcy. Powodem operacji jest naderwane ścięgno przywodziciela długiego w prawym udzie.
Zawodnik podjął decyzję po konsultacjach z dr Ricardem Pruną oraz sztabem technicznym FC Barcelony. Ronald w najbliższą środę wyleci do Finlandii, aby poddać się operacji w czwartek.
Czas powrotu do gry określa się na okres do 3 miesięcy, a zawodnik otrzymuje wyrazy wsparcia i siły powrotu do zdrowia zarówno ze środowiska Barcelonismo, jak i z Urugwaju.
Ronald podkreślił, że najważniejsze jest zdrowie i powrót do stuprocentowej sprawności oraz poprosił o wsparcie w tym trudnym dla niego momencie.