Przygoda Miralema Pjanicia w Barcelonie nie zakończyła się tak, jakby tego oczekiwał. Bośniak trafił na Camp Nou po kilku latach spędzonych w Juventusie, ale w Katalonii nie wskoczył na swój najwyższy poziom.
“Xavi chciał, żebym został, ale zdecydowałem się na odejście. Pojawiałem się w pierwszych meczach, trener dużo ze mną rozmawiał, ale ja chciałem grać więcej i zależało mi na tym, aby pokazywać się z lepszej strony.”
“Z Koemanem na początku było w porządku. Powiedział mi że jest szczęśliwy z powodu mojego transferu. Potem coś poszło nie tak. Miałem nadzieję na częstsze występy, ale tak naprawdę nigdy nie zbliżyłem się do wyjściowego składu.”