Gerard Piqué pożegnał się wczoraj z Camp Nou, rozgrywając swój 616. mecz dla Barçy. Duma Katalonii wygrała z Almeríą 2-0, a obrońca, który zagrał z opaską kapitańską, w 84. minucie opuścił boisko przy owacji kibiców. Piqué był liderem defensywy, która prawie nie dała dojść do głosu Andaluzyjczykom.
Obrońca zaliczył wczoraj osiem odbiorów. Tyle samo miał Alba, a wyprzedził ich tylko Frenkie de Jong (12). Piqué był też jednym z graczy, którzy mieli najwyższy procent celnych podań. Na 65 prób tylko cztery razy piłka nie trafił do adresata, co daje 93,8% skuteczności. Lepsi byli ter Stegen, Marcos Alonso i Balde. Piqué popełnił też jeden faul, a sam był faulowany dwa razy.
Zawodnik wygrał także cztery pojedynki powietrzne. Swoją obecność zaznaczył również w ataku; wziął udział w jednej z pierwszych akcji Barcelony, kiedy po rzucie rożnym piłka po jego strzale głową poleciała nad poprzeczką. Gerard nie mógł pożegnać się z Camp Nou, strzelając bramkę, ale przyczynił się do tego, że zespół po raz kolejny zachował czyste konto.