Zawodnik FC Barcelony, Alejandro Balde, zadebiutował wczoraj w reprezentacji Hiszpanii podczas miażdżącego zwycięstwa "La Roja" nad Kostaryką w meczu grupy E na tegorocznym mundialu. Podczas wysokiego triumfu ekipy Luisa Enrique, na boisku widać było wiele uśmiechów i radości ze strony jego podopiecznych. Najbardziej cieszył się jednak właśnie Balde, który zaliczył debiut w seniorskiej drużynie narodowej i to od razu na wielkiej imprezie, czyli na mistrzostwach świata w Katarze. Boczny obrońca Barçy rozegrał wczoraj dobre spotkanie i brał udział w akcji bramkowej zakończonej golem Gaviego.
"Od początku mieliśmy jasny pomysł na mecz i zrealizowaliśmy założenia trenera. Ten wynik jest tego dowodem" - powiedział Alejandro Balde w pomeczowym wywiadzie. Zapytany o to, czy Hiszpania jest teraz faworytem do wygrania mundialu, piłkarz Barcelony odpowiedział następująco: "Hiszpania zawsze jest w czołówce drużyn na świecie, za każdym razem jesteśmy jednymi z kandydatów do końcowego zwycięstwa. Wszystko trzeba jednak robić krok po kroku. Nasz pierwszy mecz poszedł bardzo dobrze, ale trzeba zachować spokój".
Balde skomentował również swój debiut w reprezentacji: "Jestem bardzo szczęśliwy. To było dla mnie jak sen, aby móc wystąpić na mistrzostwach świata razem ze światowej klasy zawodnikami. Trener pogratulował mi debiutu i na razie niczego więcej mi nie powiedział".