Barcelona uważnie obserwuje sytuację Diogo Dalota w Manchesterze United. Portugalczyk bardzo podoba się Dumie Katalonii i może być rynkową okazją, mimo że angielski klub chce skorzystać z opcji jednostronnego przedłużenia z nim umowy o rok. Czerwone Diabły pracują nad pozyskaniem Dumfriesa, który ma mieć miejsce w pierwszym składzie. Jego przybycie ułatwiłoby odejście Dalotowi, który pragnie być ważny graczem w topowym projekcie sportowym.
Barcelona kontaktowała się z otoczeniem gracza i wie już, że w czerwcu nie będzie on wolny. Nie znaczy to jednak, że nie odejdzie. Zawodnik w najbliższych tygodniach porozmawia z United, aby negocjować dłuższą umowę, ale jeśli strony nie osiągną porozumienia, będzie chciał odejść. Jeśli cena będzie atrakcyjna, Duma Katalonii może zdecydować się przeprowadzić operację.
Pojawienie się Dumfriesa na horyzoncie United komplikuje sytuację portugalskiego obrońcy. Gracz Interu będzie kosztował ok. 55 mln euro i przybędzie, aby zająć miejsce w wyjściowej jedenastce. Dumfries bardzo podoba się ten Hagowi, a Dalot jasno mówi, że zostanie, jeśli utrzyma rolę z tego sezonu i będzie miał miejsce w pierwszym składzie.