FIFA zapłaci klubom, które z jednej strony dobrowolnie, a z drugiej obowiązkowo pozwalają swoim graczom wziąć udział w Mistrzostwach Świata. To samo dzieje się w przypadku Mistrzostw Europy, ale wtedy „odszkodowania” wypłaca UEFA.
Barcelona w Katarze miała 17 zawodników. Większość z nich już odpadła, a w finale powalczą tylko Dembélé i Koundé.
Co ciekawe, trochę ponad 100 tyś. euro zapewni Barcelonie Leo Messi, mimo że jest on graczem PSG. Wszyscy zawodnicy, którzy zmienili klub w przeciągu dwóch lat poprzedzających Mundial, przyniosą pieniądze obecnym i byłym drużynom.
Najwięcej pieniędzy od FIFA otrzyma Manchester City, w sumie 5,36 mln euro, o 20 tyś. więcej niż Barcelona (5,34 mln). Na trzecim miejscu jest Bayern (4,97 mln), a kolejne pozycje zajmują Manchester United (4,65 mln), PSG (4,64 mln) i Real Madryt (4,29 mln).