Memphis Depay w najbliższych godzinach ma zostać nowym zawodnikiem Atlético Madryt. Holenderski napastnik za zgodą klubu nie wziął udziału w treningu poprzedzającym mecz z Ceutą, ponieważ jego transfer do madryckiej drużyny jest bliski zamknięcia po tym, jak kluby wczoraj rano osiągnęły wstępne porozumienie.
Atleti chce, żeby to Memphis zastąpił João Féliksa, który przeszedł do Chelsea. Madrytczycy osiągnęli już porozumienie z graczem, który ma podpisać umowę do 2025 roku. Dzisiaj ma on przejść badania medyczne. Pozostaje jeszcze kwestia osiągnięcia porozumienia z Barceloną, ale strony są bliskie dogadania się.
Duma Katalonii chciała otrzymać za Memphisa pieniądze lub wymienić go za Carrasco. Atleti odrzuciło drugą opcję, ponieważ sytuacja kontraktowa obu graczy jest różna, a Belg jest wyceniany na wyższą kwotę niż Memphis. Ostatecznie Duma Katalonii ma otrzymać za gracza, który przybył do klubu za darmo w 2021 roku, 3-5 mln euro. Barcelona zaoszczędzi też na jego pensji. Mówi się, że dzięki temu klub będzie mógł zarejestrować umowę Gaviego lub Araujo.
Memphis trafił na Camp Nou latem 2021 roku. Jego gole były bardzo ważne w pierwszej części sezonu, kiedy trenerem był Ronald Koeman. Jego rola zmalała po przybyciu Xaviego, na dodatek był też kontuzjowany, a do klubu przybyli Ferran Torres i Aubameyang. Ostatecznie zakończył sezon, rozgrywając 38 meczów i strzelając 13 bramek. Latem Barcelona wystawiła go na sprzedaż. Był bliski przejścia do Juventusu, ale zażądał wysokiej pensji, przez co operacja nie doszła do skutku. W tym sezonie w czterech spotkaniach rozegrał tylko 206 minut i postanowił odejść w zimowym okienku. Szatnia nie była za bardzo zadowolona z jego postawy, ponieważ podejrzewano, że w październiku i listopadzie oszczędzał się na Mundial w Katarze.