Sergio Busquets wciąż nie uchylił nawet rąbka tajemnicy na temat swojej przyszłości. Kontrakt kapitana z Barçą wygasa 30 czerwca, ale zawodnik wie, że Xavi, jego trener i przyjaciel, pragnie, aby przedłużył umowę. Przed bożonarodzeniowymi świętami Busquets miał podjąć decyzję o odejściu, ale naciski ze strony Xaviego sprawiły, że zaczął mieć wątpliwości. Teraz jego agent, Josep Maria Orobitg, czeka, aż Barcelona prześle mu swoją propozycję odnowienia kontraktu, którą następnie piłkarz przeanalizuje.
Zawodnik otrzymał już jednak ofertę z Arabii Saudyjskiej, a konkretnie z Al-Nassr, gdzie gra Cristiano Ronaldo. Saudyjska federacja ma ambitny plan inwestowania w kluby, aby promować swój futbol i dzięki temu uzyskać prawo do zorganizowania Mistrzostw Świata w 2030 roku. Plan jest taki, aby podnieść jakość zespołów, sprowadzając do nich zawodników z wielkich europejskich lig. Po transferze Cristiano Ronaldo federacja chce, żeby inni starsi i na dobrym poziomie piłkarze grali w Arabii, dzięki czemu mogliby oni wzmocnić ligę i być ambasadorami kandydatury Saudyjczyków. Wśród wybranych zawodników jest Busquets, który otrzymał już nawet ofertę: 18 mln euro netto za sezon.
Saudyjczycy oferują Busquetsowi kontrakt na dwa lata, ale Al-Nassr zaakceptuje to, czego zechce Busi. Kapitan Barçy wciąż czeka jednak na ofertę Dumy Katalonii, ponieważ wie, że Xavi chce, żeby został. Pomocnik pragnie najpierw zobaczyć, co zaproponuje mu klub, zanim zacznie szczegółowo analizować inne oferty.
W przerwie meczu z Sevillą Mateu Alemany powiedział: "Busi wie, jakim uznaniem cieszy się w klubie i wśród socios. Kończy mu się kontrakt, ale to on musi to ocenić. Czekamy na jego decyzję. Jeśli postanowi zostać, będziemy zachwyceni. Razem z Xavim podejmą tę decyzję, kiedy uznają to za stosowne. Jeśli zostanie, to fantastycznie".