Frenkie de Jong wypowiedział się dla programu Tu Diràs w RAC1. W rozmowie z Aleixem Parisé Holender mówił o zeszłorocznym okienku transferowym: „Byłem spokojny, bo wiedziałem, że chcę zostać w Barcelonie. Moja opinia się nie zmieniła. Zawsze marzyłem o tym, żeby grać w Barcelonie i chcę tu odnieść sukces. Teraz jestem spokojny i chcę zostać w Barcelonie”. Tym samym uciął wszelkie spekulacje na temat swojej przyszłości.
Holender przypomniał: “Nigdy nie wygrałem La Ligi. To mój czwarty rok tutaj, teraz jestem tego najbliżej, ale droga wciąż jeszcze daleka. Chcę wygrać tę ligę. To nasz główny cel i damy z siebie wszystko, żeby ją wygrać”. Mimo że zespół ma dziewięć punktów przewagi, de Jong nie uważa, że liga jest już zdobyta: „Bilbao to skomplikowana drużyna, a przed Klasykiem chcemy wygrać.. Skupiamy się na Athletiku, ale wszyscy wiemy, że później jest Real. Jeśli wygramy oba mecze, wykonamy wielki krok, ale nic nie jest pewne, póki istnieją matematyczne szanse”.
Frenkie mówił o systemie gry: „Jest on dla mnie korzystny, ale są też inne rzeczy. Teraz jestem bardziej u podstaw gry, co bardziej mi się podoba. Czuję się bardzo komfortowo i mam więcej swobody, aby poruszać się po boisku, pokonywać linie. Busquets bardzo mi w tym pomaga”. O kapitanie dodał: “Daje dużo spokoju drużynie, jest bardzo pewny z piłką, a w defensywie jest o wiele lepszy, niż myślą ludzie. Przecina wiele piłek, wygrywa właściwie wszystkie pojedynki i bardzo mi pomaga. Chciałbym, żeby był tutaj w przyszłym roku, ale to jego decyzja. To zawodnik z ogromną jakością, ma duże doświadczenie”.
“Jeśli wygramy wszystkie trzy tytuły w Hiszpanii, będzie to wspaniały sezon, bo pokonamy wielkie zespoły jak np. Real czy Atlético. Ale w Europie musimy radzić sobie znacznie lepiej, wiemy o tym. Spodziewałem się, że zajdziemy dalej w Lidze Mistrzów, a w ostatnich dwóch latach nie wyszliśmy z grupy. Musimy radzić sobie znacznie lepiej, w tym roku mieliśmy kadrę, aby zajść dalej, dlatego to nasza wina. Mamy nadzieję, że w przyszłym roku pójdzie nam o wiele lepiej”, zakończył.