Na tę chwilę przyszłość Nico Gonzáleza nie jest znana. Pomocnik został wypożyczony do końca sezonu do Valencii. W lipcu gracz, który po dwóch miesiącach przerwy spowodowanej kontuzją w weekend znów pojawił się na boisku, wróci do FC Barcelony.
Nico nie wie jednak, jakie zamiary ma wobec niego klub. Póki co zawodnik skupia się na powrocie do formy po kontuzji i pomocy Valencii w utrzymaniu się w La Lidze. Barcelona nie może mu też nic przekazać, dopóki Sergio Busquets nie podejmie decyzji dot. swojej przyszłości.
Oprócz tego na decyzję wobec gracza wpływ będzie miało też finansowe fair play. Jeśli La Liga nie obniży swoich wymagań, Barcelonie trudno będzie kogoś pozyskać, co może przyczynić się do pozostania Nico w Dumie Katalonii.
Latem zeszłego roku Nico postanowił odejść na wypożyczenie na Mestalla. Valencia nie była jednak jedynym klubem, który się nim zainteresował. Nico postawił na Nietoperze, a nie na Juventus, ponieważ przekonał go do tego Gennaro Gattuso, ówczesny trener Valencii. Ponadto zawodnik chciał trafić do zespołu, w którym będzie ważny i w którym będzie mógł zbierać minuty, dzięki czemu rozwinie się i wróci do Barcelony gotowy na grę w pierwszym składzie.