W Barcelonie panuje przekonanie, że po zaprezentowaniu La Lidze planu rentowności klub będzie mógł latem pozyskać nowych zawodników. Duma Katalonii ma jasne cele i chce przeprowadzić strategiczny transfer do ataku. Barcelona pragnie postawić na profil młodego gracza, który może się rozwinąć na Camp Nou i stać się światową gwiazdą.
Klub stawia na Vitora Roque. Operacja szła w dobrym kierunku, ale graczem interesuje się wiele klubów, więc licytacja wzrasta do cen, na które Barcelona nie może sobie pozwolić. Jeśli Brazylijczyk nie będzie nalegał na transfer do Dumy Katalonii, trudno go będzie sprowadzić. Premier League bardzo naciska na napastnika i ma pieniądze, aby go pozyskać.
Z tego powodu Barcelona zaczęła obserwować innych zawodników, którzy wyróżniają się w Europie. Uwagę zwrócono na dwóch 20-latków: Rasmusa Hojlunda z Atalanty i Gifta Orbana z Genk.
Hojlund jest o wiele bardziej ukształtowanym piłkarzem niż Vitor Roque. Interesuje się nim kilka zespołów Premier League. We Włoszech informują, że cena za gracza będzie zaporowa, ale w rzeczywistości operacja nie musi być tak wysoka. Jest porównywany do Haalanda, a w Barcelonie jasne jest, że to zawodnik strzelający wiele bramek, który wciąż może się bardzo poprawić. Pozyskanie go później będzie praktycznie niemożliwe.
Gift Orban do tej pory był właściwie nikomu nieznanym piłkarzem. Genk pozyskało go za 3,5 mln euro. W belgijskiej lidze oraz w Lidze Konferencji zdobył 14 bramek w 14 meczach. Jego operacja byłaby o wiele mniej ryzykowna w porównaniu do Hojlunda i Vitora Roque.
Planem Barcelony jest pozyskanie młodego napastnika, ale do klubu mógłby też na rok trafić Aubameyang.