Noussair Mazraoui był jednym z prawych obrońców, którzy latem zeszłego roku mogli trafić do Barcelony. Odchodził z Ajaksu za darmo, a Duma Katalonii była nim zainteresowana, jednak zawodnik postawił na Bayern.
Teraz jego sytuacja w Niemczech jest skomplikowana. Właściwie nie pojawia się na boisku i byłby zachwycony transferem do Barcelony. Bayern zgodziłby się na jego odejście, aby móc przebudować prawą obronę na nowy sezon.
Mazraoui był ważnym zawodnikiem w pierwszej części sezonu. Do Mundialu miał miejsce w pierwszym w składzie, ale zimą Bawarczycy pozyskali Cancelo, który w ostatnich miesiącach obstawiał prawą obroną razem z Pavardem. Przybycie Tuchela nie poprawiło jego sytuacji i wszystko wskazuje na to, że Bayern nie będzie liczył na Marokańczyka.
Mazraoui martwi się swoją sytuacją: „Jestem zawiedziony moją sytuacją. Do Mundialu byłem zawodnikiem pierwszego składu, a teraz wiele się zmieniło. Czuję zawód”. Marokańczyk byłby skłonny zmienić klub, jeśli otrzyma dobrą ofertę pod względem sportowym. Może być jedną z okazji okienka.
Barcelona analizuje możliwość sprowadzenia kogoś na prawą obroną, ale wydaje się, że nie będzie mogła przeznaczyć na nowego gracza wielu pieniędzy. Klub postawi na niezbyt drogiego zawodnika, być może w ramach wypożyczenia.
Z Barceloną znów łączy się Azpilicuetę, a Katalończycy interesują się też Cancelo. Mazraoui jest w kontakcie z Dumą Katalonii, a jego transfer byłby możliwy, gdyby dostosował on swoją pensję do sytuacji klubu.