Wkrótce dowiemy się, co dalej z przyszłością Sergio Busquetsa. Kapitan Barcelony, które ostatnie dni spędził w Marbelli na krótkim wypoczynku, ma w tym tygodniu dać swoją odpowiedź, co dalej. Chciał przemyśleć decyzję z rodziną. Zawodnik spotka się ze swoim agentem, Josepem Marią Orobitgem, a później przekaże swoją decyzję Xaviemu, który wiele razy przyznawał, że chce pozostania pomocnika.
Busquets nie będzie zwracał uwagi na zamieszanie związane z Messim i PSG. Po wygranej z Osasuną, dzięki której Barcelona jest o krok od mistrzostwa La Ligi, kapitan przyznał, że „mniej-więcej” podjął już decyzję i że po krótkich wakacjach przekaże ją trenerowi.
Po przerwie w rozgrywkach spowodowanej finałem Pucharu Króla Barcelona wróci dzisiaj do treningów. Busquets najpierw spotka się ze swoimi doradcami z Tactic Group, aby sfinalizować wybór: przedłużenie umowy lub odejście z Dumy Katalonii. Następnie od razu przekaże decyzję Xaviemu i klubowi. Kapitan zdaje sobie sprawę z tego, że planowanie kadry uzależnione jest również od tego, co postanowi. „Nie wiem, czy przekonałem Busquetsa do pozostania. Zrozumiem każdą decyzję, przeszedłem przez coś podobnego”, powiedział Xavi, kiedy ostatni raz zapytano go o pomocnika. „Jest kluczowy dla drużyny, rozumiem, że może być zmęczony. Poczekamy i zobaczymy, co zdecyduje”, dodał.
Busquets aktualnie jest rozdarty między Barceloną a Arabią Saudyjską, ale w ostatnich godzinach mówiono też o innej zaskakującej ofercie. Zawodnik miał odrzucić przejście do MLS, mimo że jakiś czas temu jego agenci negocjowali z Interem Miami i wydawało się, że przejdzie do Stanów Zjednoczonych.
Arabia Saudyjska kusi również jego przyjaciela Leo Messiego, który miał otrzymać kontrakt na 400 mln euro. Argentyńczyk opuści PSG, a jego niedawna podróż do arabskiego kraju w celu załatwienia spraw biznesowych tylko wzmogła plotki. Media informują, że przyszłość Busquetsa może być związana z przyszłością Messiego i Alby, któremu trudno będzie zostać w Barcelonie, ponieważ klub nie jest w stanie opłacać jego wysokiej pensji.
Oferta Barcelony to kontrakt na jeden sezon z opcją przedłużenia o kolejny, jeśli zawodnik rozegra wysoki procent meczów. Wynagrodzenie byłoby trochę wyższe niż jedna trzecia tego, co obecnie zarabia.