Aubameyang stał się jednym z priorytetów Barcelony na nowy sezon, ponieważ jego transfer może być korzystny z finansowego punktu widzenia. Zawodnik chce wrócić do Dumy Katalonii, a klub poinformował go, że żeby tak się stało, musiałby przyjść praktycznie za darmo. Chelsea jednak nie jest na to zbyt chętna. Według Mirror londyńczycy przekazali już otoczeniu Gabończyka, że nie może on odejść za darmo, ponieważ klub nie chce odnotować strat.
Fatalna strategia transferowa Chelsea, która wydała wiele milionów na nowych graczy, nie przyniosła skutku i może wpłynąć na nowy projekt. Anglicy muszą być bardziej zrównoważeni finansowo. Chcą sprzedać graczy, którzy się nie sprawdzili, i wydać kolejne 200 mln na wzmocnienia. Klub nikogo nie sprezentuje i postara się odzyskać część zainwestowanych pieniędzy.
Jeśli chodzi o Aubameyanga, wie on już, że Chelsea go nie chce, ale będzie musiał odejść za minimalny transfer. Mówi się o czterech czy pięciu milionach. Londyńczycy zapłacili za niego 12 mln. Część kwoty jest już zamortyzowana, ale zawodnik nie odejdzie za darmo. Chelsea wystawi go na sprzedaż i wydaje się, że Inter i Milan będą w stanie zapłacić żądaną kwotę.
Aubameyang dał już jasno do zrozumienia, że nie chce wysłuchiwać ofert. Pragnie wrócić do Barcelony i wie, że czas płynie na jego korzyść. Chelsea chce zaoszczędzić na jego pensji, więc może nie mieć wyboru i pozwolić mu odejść. Przybycie napastnik zależy też od sytuacji finansowej Barcelony i tego, czy klub będzie mógł zarejestrować zawodników. Na ten moment Katalończycy się nie spieszą, ale jego przyjście za darmo też nie będzie takie proste.