Barcelona musi wzmocnić atak. Tylko Lewandowski osiągnął dobre liczby w tym sezonie, a drużynie trudno był zrobić różnicę w ofensywie. Dyrekcja sportowa wie, że musi dokonać rewolucji w ataku. W ostatnich miesiącach z Barceloną łączono wielu graczy, zwłaszcza skrzydłowych.
Jednym z zawodników, którzy najbardziej podobają się klubowi, a zwłaszcza Joanowi Laporcie, jest Rafeal Leão, napastnik Milanu, który rozmawiał z kilkoma klubami, kiedy pracował nad przedłużeniem umowy. Leão może grać na wszystkich pozycjach w ataku, zdobywa bramki i robi różnicę.
Gdyby nie przedłużył umowy z Milanem, jego kontrakt wygasałby w 2024 roku, więc z pewnością wzbudziłby ogromne zainteresowanie na rynku. Portugalczyk jednak miał osiągnąć porozumienie z Milanem, co wkrótce ma ogłosić klub. Laporta pytał o niego Jorge Mendesa, który jest blisko otoczenia gracza, mimo że go nie reprezentuje. Ostatecznie przez cenę i sytuację finansową Barcelony temat się urwał, ale zobaczymy, co wydarzy się w przyszłości.