Priorytetem FC Barcelony jest sprowadzenie defensywnego pomocnika. Klub ma na swojej liście kilku kandydatów, ale w wielu przypadkach trudno będzie ich sprowadzić. Jorge Mendes zaproponował Katalończykom Manuela Ugarte ze Sportingu. Urugwajczyk podoba się Barcelonie i jest na jej liście, ale nie jest jednym z priorytetów.
Ugarte jest jednym z najbardziej monitorowanych pomocników na rynku. Rozgrywa dobry sezon w Sportingu, bardzo się rozwinął i przyciągnął uwagę wielkich europejskich klubów. Jego transfer negocjują PSG i Chelsea, które są w stanie zbliżyć się do wynoszącej 60 mln euro klauzuli wykupu gracza, jeśli możliwa będzie płatność w ratach. Mendes uważa jednak, że Urugwajczyk pasuje do Barcelony i cały czas informuje Katalończyków o sytuacji zawodnika, ale póki co nie wykonali oni żadnego ruchu. Spore szanse na pozyskanie Ugarte ma Chelsea, chociaż Anglicy mogą mieć trudności związane z finansowym fair-play.
Barcelona ma bardzo dobre relacje ze Sportingiem, więc może mieć pierwszeństwo w pozyskaniu gracza. W zeszłym roku kluby osiągnęły porozumienie ws. Trincão, który w przyszłym sezonie będzie zawodnikiem drużyny z Lizbony.
Ugarte może być jedną z tańszych opcji, ponieważ klub może negocjować jego klauzulę odejścia, a ponadto Sporting zgodzi się na płatność w ratach. Xavi zaczyna zdawać sobie sprawę z tego, że w najbardziej prawdopodobnym scenariuszu klub nie będzie mógł przeprowadzić wielkich transferów i dwoma pomocnikami, którzy trafią do Barcelony, będą Rúben Neves i Ilkay Gündogan. Oznacza to, że przed linią obrony częściej będzie występował Frenkie de Jong.