Kapitan FC Barcelony Sergi Roberto po zwycięstwie nad AC Milanem (0-1) mówił o decyzji Ousmane'a Dembélé o opuszczeniu katalońskiego zespołu i dołączeniu do Paris Saint-Germain. Podobnie jak trener Xavi Hernandez, Roberto ubolewał nad odejściem Francuza i podkreślił, że był to cios dla szatni.
"Szkoda, bo to dla nas bardzo ważny zawodnik. Chcielibyśmy, aby został, ponieważ był z nami przez wiele lat i był zawodnikiem bardzo lubianym przez drużynę. Wszyscy daliśmy mu to do zrozumienia. Podjął inną decyzję. Jesteśmy smutni, że odchodzi, ale musimy iść naprzód. Mamy świetny zespół i dzisiaj pokazaliśmy, że możemy rywalizować z każdym", dodał Sergi Roberto, który bardziej szczegółowo odniósł się do odejścia Dembélé.
"Jesteśmy trochę rozczarowani. Kiedy kogoś kochasz i chcesz, aby był z tobą, to trochę rozczarowujące, gdy decyduje się odejść gdzie indziej. To jest praca i każdy decyduje, co jest dla niego najlepsze, dla jego kariery i dla jego rodziny. Będzie miał swoje powody, ale daliśmy mu tutaj wszystko i wie, że jest dla nas ważnym zawodnikiem. Każdy podejmuje decyzje, które są dla niego najlepsze", powiedział kapitan Barçy, który przyznał, że rozmawiał z Dembélé na ten temat, chociaż "nie jest on zawodnikiem, który dużo mówi".
"Wszyscy czytaliśmy, że na pewno odchodzi i nie wiedzieliśmy na sto procent, jaką decyzję podjął. Szkoda, szkoda, ale życzymy mu wszystkiego najlepszego, ponieważ jest dobrym kolegą z drużyny i dobrym przyjacielem. Wiele razem przeszliśmy i bardzo go kochaliśmy. Ta drużyna będzie w stanie sobie z tym poradzić i z tym, co ją spotka", powiedział Sergi Roberto, który dodał, że "dopóki nie było o tym głośno, nikt nic nie wiedział" o przyszłości Dembélé.