Możliwość powrotu Neymara jest poważnie rozważana przez Barcelonę. Klub ma problemy finansowe, a Xavi nie jest przekonany do transferu gracza, więc napastnik może dać też coś od siebie, aby powrócić. Według brazylijskiego dziennikarza Marcelo Bechlera z TNT Brazil, Neymar zgodziłby się podpisać kontrakt tylko na rok, pobierając niewielką pensję, aby dostosować się do sytuacji finansowej Barçy. Umowa mogłaby zostać przedłużona w następnym roku lub pozwoliłaby klubowi pożegnać się z graczem, jeśli nie spełniłby on oczekiwań. Według Bechlera byłaby to formuła "Marcosa Alonso", który podpisał kontrakt na jeden rok, do 2023 roku, a następnie przedłużył go o kolejny, w tym przypadku do 2024 roku.
W tym pierwszym roku Neymar otrzymałby niższe wynagrodzenie, a jeśli by się sprawdził i przedłużył umowę, jego wynagrodzenie mógłby wzrosnąć. Ponadto przybyłby do Barçy po rozwiązaniu swojej sytuacji z PSG, z którym ma kontrakt do 2025 roku. Zawodnik i Duma Katalonii nie chcą mieć żadnych problemów z francuskim klubem, a według Mundo Deportivo w grę mogłoby wchodzić nawet wypożyczenie.
Formuła krótkiego kontraktu dałaby również Xaviemu miejsce na zaakceptowanie powrotu Brazylijczyka. Jeśli zawodnik nie zachowywałby się zgodnie z oczekiwaniami trenera lub nie dawałby drużynie tego, czego się od niego oczekuje, po roku mógłby opuścić zespół. Innymi słowy, byłby to swego rodzaju test dla Neya w jego pierwszym sezonie, w którym musiałby przekonać Xaviego.