Wszystko wskazuje na to, że telenowela z Abde dobiegła końca. Javier Garrido, przedstawiciel zawodnika, był w środę w Barcelonie, by spotkać się z przedstawicielami Dumy Katalonii. Ustami Deco klub przekazał mu, że liczy na marokańskiego skrzydłowego pomimo otrzymanych propozycji. Ponadto sztab trenerski wierzy, że Abde może być ważny w trakcie sezonu, więc nie widzą powodu, aby się z nim rozstawać - chyba że pojawi się zawrotna oferta, która do tej pory nie została złożona.
Przez całe lato wokół Abde krążyły plotki. Choć oficjalnie utrzymywano, że zostaje, potrzeby finansowe klubu sprawiały, że ewentualna sprzedaż była stale rozważana. Pomimo zainteresowania ze strony klubów z Hiszpanii, Niemiec i Anglii, Barça zdecydowała się jednak nie wysłuchiwać ofert. Po części również dlatego, że te, które napłynęły, nie oznaczały dużych oszczędności w kategoriach finansowego fair-play.
Abde zawsze traktował priorytetowo dalszą grę dla Barçy, ale tylko jeśli będzie naprawdę przydatnym elementem dla Xaviego. Zawodnik nie chce, aby jego progres spowolnił po świetnym roku w Pampelunie, dlatego jego priorytetem jest nic innego jak dalsze gromadzenie minut. Do tej pory, w pierwszych dwóch kolejkach ligowych, Abde wchodził na boisko w drugiej połowie w obu meczach.
Jako że teraz wydaje się, że Marokańczyk zostanie, hipotetyczne odejście Ansu byłoby jedynym sposobem na wygenerowanie przestrzeni płacowej dla João Félixa, którego zarówno Jorge Mendes, jak i Joan Laporta chcieliby widzieć jako zawodnika Barcelony.