Frenkie de Jong po raz kolejny dowodził środkiem pola Barçy jako kapitan drużyny, która ponownie nie była w stabie zdobyć trzech punktów. Holender został uznany MVP meczu, ale nie był zadowolony z występu zespołu, choć potwierdził, że drużyna ma pewność siebie, aby odwrócić sytuację.
De Jong powrócił na boisko dwa miesiące po kontuzji odniesionej w meczu z Celtą 23 września. Dla pomocnika plaga urazów jest jednym z powodów braku regularności drużyny: "To kwestia zawodników, mieliśmy wiele kontuzji na początku sezonu. Ja sam nie czułem się dobrze w tym meczu".
Frenkie de Jong rozmawiał z DAZN po meczu i przyznał, że nie czuł się komfortowo w swoim powrocie i że zespół ma wiele do poprawy: "Nie sądzę, że graliśmy dobrze, nie byliśmy na poziomie, na jakim mogliśmy być. Mamy zaufanie w zespole, ale musimy dalej pracować, musimy pozostać konsekwentni. Do końca sezonu pozostało jeszcze sporo czasu".
Na koniec podkreślił, że każdy zawodnik pracował tak ciężko, jak tylko mógł, ale problem tkwił w obiegu piłki. "To trudne, każdy robił, co mógł, ale nie sądzę, że dobrze operowaliśmy piłką", podsumował.