Xavi Hernández, trener Barcelony, wypowiedział się przed meczem z Atlético Madryt na temat wszystkich bieżących tematów: sytuacji drużyny, zaufania prezydenta, stanu zdrowia ter Stegena...
Jakie są klucze do pokonania Atlético?
To bardzo ważny mecz, są bezpośrednim rywalem i są w dobrej formie. Potrzebujemy kibiców, to bardzo ważne, by ludzie przyszli na Montjuïc. Jednym z kluczy będzie zdominowanie gry piłką, atakowanie przestrzeni. Bronią bardzo dobrze, są agresywni. To będzie trudne, ale mamy wszystko, czego potrzebujemy, aby zagrać świetny mecz.
Laporta odwiedził was na sesji treningowej, co Panu powiedział?
Mówiłem wam już, że przychodzi tu od czasu do czasu. Zachęcał nas do rozegrania świetnego meczu. Przekazuje nam zaufanie, wierzy w ten projekt. Poza tym zawsze jest w dobrym nastroju, w dobrym humorze. To radość, gdy przychodzi.
To Atlético nie jest tak defensywne i gra lepiej, zgadza się Pan z tym?
Wyróżniłbym trenera Atlético. Z każdym dniem mam więcej szacunku i podziwu dla Cholo. Mają inny styl niż ten, którego my szukamy, ale on zmienił historię Atletico w ciągu ostatnich 15 lat. Dostosował się do zawodników i teraz ma bardziej technicznych graczy. Wszyscy biegają, wszyscy są oddani drużynie. I to jest zasługa Cholo.
Czy występ ter Stegena jest wykluczony?
Ma problemy z plecami. Był testowany. Jest smutny i cierpi, że nie może pomóc, ale jest wykluczony na jutro.
Co z Balde?
Rozegrał dobry mecz przeciwko Rayo. Dobrze atakował przestrzeń i asystował przy golu. Nadal będzie rozgrywał mecze. Wszyscy zawodnicy będą potrzebni. Balde również.
Czy krytyka João Félixa przez Griezmanna może być dla niego motywacją?
Dodatkową motywacją musi być gra przeciwko Atlético. Widzę go zmotywowanego, zadowolonego, szczęśliwego. Jest konsekwentny. Jestem zachwycony jego występem i tym, jak dopasował się do grupy.
Co jest teraz ważniejsze, strzelanie bramek czy dobra gra?
To idzie w parze. Musimy odzyskać naszą grę, druga połowa była bardzo dobra przeciwko Porto, byliśmy też dobrzy na Vallecas. Musimy być bardziej konsekwentni. Nie możemy powiedzieć, że jesteśmy w najlepszym momencie sezonu. Rozegraliśmy kilka bardzo dobrych minut. Musimy poprawić naszą grę, a konsekwencją będą dobre wyniki.
Dlaczego Griezmann nie odniósł sukcesu w Barcelonie?
Nie wiem. Nie byłem jego kolegą z drużyny ani trenerem. Przechodzi przez wspaniały moment. Robi różnicę i jest zawodnikiem, którego należy wziąć pod uwagę jutro. Jest wyjątkowym piłkarzem.
Co z Pedrim?
Rozegrał bardzo dobry mecz przeciwko Porto. Często go szukaliśmy. Był tym, który przebiegł najwięcej z całej drużyny, prawie 13 kilometrów. Pracował w obronie i na środku boiska. Wrócił w dobrej formie fizycznej i nadal będzie ważny dla grupy.
Araujo i Koundé powiedzieli, że wolą nie grać na boku obrony, czy to problem?
Problem będą mieli selekcjonerzy, ponieważ w swoich krajach grają jako boczni obrońcy. U mnie grają jako środkowi obrońcy i schodzą na bok, gdy bronimy. Grają tam, gdzie każe im trener. Obaj są naturalnymi środkowymi obrońcami, ale potrafią się dostosować do gry na boku.
Jak blisko był Pan podpisania kontraktu z Moratą?
Rozmawiałem z nim bezpośrednio. Istniała możliwość, że przyjdzie do Barçy. To bardzo interesujący zawodnik. Atakuje przestrzeń, jest hojny, ciężko pracuje. Jutro będą mieli bardzo dobry atak: duet Morata-Griezmann to klasa światowa.
Czy po przybyciu Vitora Roque uważa Pan, że ma Pan skład, który pozwoli aspirować do wszystkich tytułów?
Wierzę w skład i wierzę w to, co mamy. Codziennie pracuję z Deco i zarządem. Jego przybycie będzie bardzo ważne i bardzo nam pomoże.
Czy wygranie kilku następnych meczów pozwoli wam nabrać dobrej dynamiki?
Jutro mamy bardzo ważny test przeciwko drużynie z Ligi Mistrzów, a w następnym tygodniu kolejny. W Barcelonie dzięki wygranej tydzień po tygodniu zyskuje się spokój. Tak to działa, środowisko tego wymaga.
Czy to, co mówi się o João Félixie, jest dla niego ciosem?
To cios dla João, ale jesteśmy z niego bardzo zadowoleni. Nie byłem w Atlético. João, którego widzieliśmy tutaj, to szczęśliwy Joâo, żartowniś, nie mam żadnych uwag, pracuje dla grupy, wykonuje swoje obowiązki.
Jak ocenia Pan występ Lewandowskiego?
On jest jak maszyna. Nie przestaje pracować, ma wiarę i chce się poprawiać każdego dnia. Jest jak robot, trenuje, trenuje i trenuje. To nasz najlepszy zawodnik z przodu. Będzie strzelał bramki. Musimy dostarczać mu więcej piłek i częściej go szukać. Napastnicy mają serie, ale ostatnio strzelił dwa gole. Musimy częściej go szukać i być bardziej skuteczni.
Czy z Porto obronił Pan pierwszą piłkę przeciwko Panu?
Nie mam poczucia, że grałem o swoją pracę. Jestem bardzo szczęśliwy i mam zaufanie prezydenta i Deco. Mam dużo wiary w ten projekt. To może być bardzo dobry sezon.
Czy będzie Pan używał Cancelo częściej na lewej obronie?
Cancelo, Sergi Roberto, Koundé, Ronald, Balde. Mamy wiele alternatyw i wariantów. Cancelo na lewej stronie to bardzo dobry wariant dla drużyny, używa obu nóg, ma strzał...
Czy pomocnicy tacy jak Pedri, de Jong, Gündogan i Gavi, kiedy wróci, muszą być tymi, którzy wyznaczają grę Barçy?
Gramy zespołowy futbol, nasza gra nie zależy od jednego, dwóch czy trzech zawodników. Potrzebujemy, aby wszyscy byli bardziej odważni. Pomocnicy muszą nadawać osobowość drużynie, ale to cała grupa.
Co z Oriolem Romeu?
Romeu jest weteranem i dobrze radzi sobie z presją. Miał dobry mecz na Vallecas. Będzie ważny dla grupy i na pewno wiele nam da.