Marc Guiu ponownie pokazał swój potencjał wykończeniowy w Antwerpii, gdzie trafił na 2:2 w 91. minucie po wejściu z ławki za Roberta Lewandowskiego. Radość nie była jednak pełna, bo w kolejnej akcji belgijski zespół strzelił gola na 3:2. 17-letni napastnik wcześniej strzelił gola na 1:0 w meczu z Athletikiem już po kilku sekundach spędzonych na boisku.
"Jesteśmy rozczarowani wynikiem, ale cieszę się, że zdobyłem bramkę i pomogłem drużynie. I już myślimy o Valencii", powiedział klubowym mediom.
"Xavi powiedział nam, żebyśmy ciężko pracowali, że ten mecz jest ważny. I choć nie poszło dobrze, myślę, że ciężko pracowaliśmy. Jestem bardzo wdzięczny Xaviemu i wiem, że muszę jak najlepiej wykorzystać chwile, które mam", wyjaśnił.
Jeśli chodzi o bramkę zdobytą głową z rzutu wolnego, przypomniał sobie: "Zobaczyłem, że Gündogan idealnie dośrodkował i zrobiłem wszystko, aby to wykończyć, a piłka wpadła do bramki".