Marcos Alonso nie został powołany na mecz z Almeríą (19:00). Lewy obrońca pauzuje od 3 grudnia od meczu przeciwko Atlético Madryt z powodu problemów z plecami. Według MD utrzymujący się dyskomfort stwarza ryzyko operacji. Barça i zawodnik rozważają taką możliwość, podobnie jak miało to miejsce w przypadku ter Stegena.
Obrońca, który dołączył do kontuzjowanych Gaviego, Pedriego i ter Stegena, rozegrał swój ostatni mecz przeciwko Szachtarowi Donieck w fazie grupowej Ligi Mistrzów. W oświadczeniu medycznym wydanym później przez Barçę stwierdzono, że cierpi on na ból w dolnej części pleców. "Jest poza grą, a o jego powrocie zadecydują postępy w leczeniu", napisano w komunikacie, nie podając dokładnej długości nieobecności.
Klub nie chciał powiedzieć, jak długo potrwa jego przerwa w zależności od nasilenia bólu w dolnej części pleców, ale mówiło się o dwutygodniowym okresie rekonwalescencji, w oczekiwaniu na odczucia Marcosa Alonso po powrocie do treningów.
Zawodnik, który do tej pory opuścił pięć meczów (Atleti, Girona, Valencia, Antwerpia i Almería) i który nie pojedzie na spotkanie towarzyskie w Dallas, nie czuje się dobrze, dlatego też klub rozważa operację, tak jak to miało miejsce w przypadku ter Stegena. Po kilku tygodniach niepewności i braku możliwości umieszczenia go na liście powołanych niemiecki bramkarz wyraził zgodę na operację po zebraniu wszystkich możliwych informacji na temat swojej kontuzji.