Ogłoszenie przez Xaviego odejścia z Barçy 30 czerwca wstrząsnęło piłkarską sceną. Kataloński klub już szuka następcy Xaviego, a na pierwszy plan wysuwa się kilka nazwisk, które mogą zasiąść na ławce Camp Nou w przyszłym sezonie.
Jednym z nich jest Mikel Arteta, trener Arsenalu od 2019 roku, który wcześniej był asystentem Pepa Guardioli w Manchesterze City. W zeszłym roku był o krok od zdobycia Premier League.
Dziś rano na konferencji prasowej przed wtorkowym meczem wyjazdowym z Nottingham Forest Mikel Arteta wykluczył siebie jako alternatywę do zastąpienia Xaviego Hernándeza na ławce FC Barcelony. Warto pamiętać, że jego kontrakt wiąże go z Arsenalem do 2025 roku.
"Jestem we właściwym miejscu, z właściwymi ludźmi i czuję się bardzo dobrze. Jak już wielokrotnie mówiłem, jestem w pięknej podróży z tym klubem, naszymi piłkarzami, naszym sztabem, naszymi fanami i wciąż jest wiele do zrobienia", powiedział mediom trener.